
Całymi dniami leżeli na łące pełnej kwiatów, zasłaniając oczy przed ...
Całymi dniami leżeli na łące pełnej kwiatów, zasłaniając oczy przed słońcem i szepcząc sobie obietnice, których nie byli w stanie dotrzymać.
Wypadki nie zdarzają się ludziom, którzy je traktują jako osobistą zniewagę.
Pragniemy stabilizacji, a marzymy o szaleństwie i życiu chwilą. Kiedy mamy jedno, tęsknimy za drugim. Gdy mamy to drugie, tęsknimy za pierwszym. Zawsze niespełnieni, zawsze rozdarci, zawsze nieszczęśliwi i potwornie marudni.
Nowe książki pachną tak ładnie,
że po prostu czuje się po zapachu,
jak przyjemnie będzie je czytać.
Nie piszę, że Cię kocham, bo to bzdura, ale pewnie Cię kocham.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach.
Przeklęty jestem na samodzielność, i odruchy wszystkie moje do niej prowadzą, nawet chyba z obawą spotykam udogodnienia, które by od niej odciągały mnie.
Możliwe, że prawdziwy sens życia leży w poszukiwaniu prawdziwego sensu życia. I że ten, kto szuka, choć nie zawsze znajduje, żyje pełniej, intensywniej, niźli ten, kto jedynie bezmyślnie dąży do przodu.
Wierzę w słońce, nawet gdy nie
świeci. Wierzę w miłość nawet gdy jej
nie czuję. Wierzę w Boga nawet gdy milczy.
Miłość i nienawiść powinny być wyraźnie oddzielone i znajdować się na przeciwległych krańcach skali.
Nie pokazuj kobiecie nic nowego, a nie nabierze na to ochoty i nie puści cię kantem.