
- Młodzi są odporni. - Ale zostają blizny. - Czasem ...
- Młodzi są odporni. - Ale zostają blizny.
- Czasem to one czynią nas tym, kim jesteśmy.
Najpierw są tuż obok, niezdecydowanie, onieśmieleni wytęsknioną bliskością, a
potem wpadają w siebie i się w sobie gubią.
Czasem sama się w sobie nie mieszczę.
Ponieważ jestem mężczyzną, niechętnie zjeżdżam na bok, żeby zapytać kogoś o drogę, bo to oznaczałoby, że ten ktoś pod pewnym względem jest mądrzejszy ode
mnie. A na pewno tak nie jest, bo ja siedzę sobie wygodnie w cieplutkim samochodzie, a on włóczy się pieszo.
Czas, to jedyny zasób, którego nie można odzyskać, nie można go kupić, nie można go zarobić. Czas jest jedynie darem, który można albo mądrze wykorzystać, albo marnować.
Żeby zdobyć się na takie poświęcenie, na zniknięcie z życia drugiej osoby dla jej dobra, musisz ją kochać naprawdę.
- Prawda - mówi - to tylko brutalne przypomnienie, dlaczego wolę żyć w kłamstwie.
Jak mam o tobie zapomnieć?
Jesteś częścią mnie. Żeby cię
zapomnieć, musiałabym zapomnieć o sobie.
Ludzie powoli tracili dar płaczu, zastępowali łzy ideami. Cała nasza kultura jest niemożnością płakania.
To ty. To ty jesteś piękna. Taka piękna, że to mnie rani.
Wolę się z tobą kłócić, aniołku,
niż śmiać z kimkolwiek innym.