
Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w ...
Wszyscy leżymy w rynsztoku,
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy.
Życie to zawieranie kompromisów. Podejrzany jest każdy, kto nie umiera z głodu.
Przerażające, że jedna osoba może znaczyć aż tyle.
Fizycznie wciąż była w domu, ale duchem już zdążyła ich opuścić.
Może pistolet był nabity, a może nie. Może zawsze powinniśmy spodziewać się najgorszego.
Lęku nie należy się wstydzić. Jest równie naturalny i konieczny jak zabawa albo ból.
Być może istnieje granica rozpaczy, jaką znieść może ludzkie serce.
Jednak nieszczęściem dobrego
kłamcy jest to, że choć inni wierzą w jego słowa on sam nie potrafi.
Lepszy jeden rozumny czytelnik
z prawdziwą literaturą w ręce, niż dziesiątki tysięcy jamochłonów z papierem toaletowym w garści.
Proszę, odszukaj moje serce.
Nie mogę zmienić przeszłości.