
Wspomnienia są jak muchy, można je odganiać, ale nic ich ...
Wspomnienia są jak muchy,
można je odganiać, ale nic ich nie powstrzyma przed powrotem.
Cierpienia natury moralnej są
jak rany, które się zasklepiają, ale
nie goją; zawsze bolesne, gotowe
krwawić za lada dotknięciem, pozostają w sercu nie zabliźnione.
I mam uczucie, że nie ma już o
czym mówić. I nigdy nie będzie.
Bo słowa nie mogą wyrazić pustki.
Im jest ich więcej, tym bardziej kłamią.
Gniew odwraca uwagę
od wszechogarniającego smutku.
Wypatroszyliśmy ziemię z jej bogactw, a nadziewamy ją nieboszczykami.
Uzdrawia nas posiadanie celu, a cel daje nam nadzieję na przyszłość.
W każdej chwili naszego życia dokonujemy wyborów.
Naszymi czynami, i zaniedbaniami, wprawiamy świat w ruch, świadomie lub nie.
Nie ma nić trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
Jestem jak statek, który jeśli nie wejdzie do portu to utonie...
Nie czas żałować kapusty, gdy płonie las.