Pisarz nigdy nie jest osobą godną zaufania.
Pisarz nigdy nie jest osobą godną zaufania.
Imbecyle - powiedziała szeptem. - nigdy nie zapominaj, że mężczyźni to imbecyle.
Żeby śmierć można było na raty odespać!
Jedyną rzeczą gorszą od tego, że o
nas mówią, jest to, że o nas nie mówią.
Piekłu niepotrzebne były
jeziora ani płomienie, żeby torturować.
Czas i samotność zupełnie wystarczały.
Czasem zależy nam na kimś i
lubimy spędzać z nim czas, ale
to nie wystarcza, żeby być razem.
Naturalność jest także pozą, i to jedną z tych, jakie znam, jedną najbardziej irytującą.
Odwieczne pytanie: kto przechodzi
większe katusze, człowiek w kiepsko zawiązanym krawacie czy ludzie skazani na jego widok?
Co jakiś czas, absolutnie mimowolnie, ktoś uczy nas czegoś o nas samych.
Jękły głuche kamienie. Ideał sięgnął bruku.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.