W moim rodzinnym mieście za darmo można było jedynie dostać ...
W moim rodzinnym mieście za darmo można było jedynie dostać w twarz.
Człowiek przywiązuje się do miejsca, a wtedy ono staje się dla niego wyjątkowe. Chyba nawet rzeczywiście zyskuje coś w rodzaju piękna.
Coś wam powiem: każdy samotnik,
choćby się zaklinał, że tak nie jest, pozostanie samotny nie dlatego, że lubi, ale dlatego, że próbował stać się częścią świata, ale nie mógł, bo doznawał ciągłych rozczarowań ze strony ludzi.
Tak już jest z marzeniami, życie podcina im skrzydła.
Prawda, jak zawsze powtarzał, jest przereklamowana, nikt nie zdobył żadnej nagrody za mówienie prawdy.
Miłość stała się moim sprzymierzeńcem. Wyposażyła mnie w odwagę i cierpliwość.
Czasami wspominanie dobrych chwil jest najboleśniejsze.
Zbrodnia może być dziełem sztuki. Detektyw może być artystą.
Ileż radości może człowiekowi sprawić prymitywna prostota.
Autorzy. Nawet ci normalni to świry.
Pomyślałem sobie, że mam piękne życie i że trzeba to jakoś uczcić.