W moim rodzinnym mieście za darmo można było jedynie dostać ...
W moim rodzinnym mieście za darmo można było jedynie dostać w twarz.
Przepadam za prostymi przyjemnościami. Są one ostatnią przystanią ludzi skomplikowanych.
To nie nasze możliwości sprawiają, że
jesteśmy niebezpieczni, tylko nasze wybory.
Jedni przestaną nas kochać, a drudzy się z nami ożenią.
Doliny piękne zostawmy szczęśliwym.
-Kolacja!- w drzwiach biblioteki stała
Isabelle z łyżką w ręce. - Dobry Boże, nadeszła chwila grozy- mrukną Jace.
Kieliszek wina zawsze jest rozwiązaniem,nawet jeśli nie jesteś pewna,jaki jest problem.
Każdy musi zasłużyć na swe oświecenie.
Jeśli coś może się nie udać, nie uda się na pewno.
Bo marzyć znaczy żyć!
Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać.