
Najbardziej przeraża mnie to, że ciebie nie ma, a ja ...
Najbardziej przeraża mnie to, że ciebie nie ma, a ja nadal muszę oddychać.
Potęga współczucia jest wielka.
To paskudne uczucie odkryć,
że tkwi się w czymś po uszy,
choć człowiek myślał, że
zaledwie brodzi po kolana.
Jak wydobyć się z tego labiryntu cierpienia?
Geniusz i szaleństwo
często leżą bardzo blisko siebie.
Tkwiąca w tym wszystkim ironia wydała mi się przytłaczająco smutna.
Jeżeli coś jest warte, by to robić, trzeba to robić dobrze.
Człowiek wolny jest
nieprzewidywalny.
Nie tylko dla siebie.
Przede wszystkim dla innych.
Jego domknięte wokół niej ręce to
było jedyne bezpieczne miejsce na ziemi.
Trzeba będzie sporo się natrudzić i wiele ryzykować... ale przecież na tym polega życie, prawda?
[...] istotą koszmarów jest nasza bezwolność.