Ciemność otulała go płaszczem z materii, której na imię było ...
Ciemność otulała go płaszczem z materii, której na imię było wolność i niebezpieczeństwo.
Straszna z niej zołza, ale przyzwyczaiłem się do niej.
Muszę przyznać, że cała ta sprawa, to, że jesteś piękna i zabójcza, też mnie nakręca.
Modlitwa przynosi radość, kiedy człowiek jest sam.
Teraz świtało, a ja wiedziałem, że ten dzień będzie pierwszym dniem mojego nowego życia. I chociaż bałem się cholernie, poczułem, że jednak był w tym jakiś sens, żebym pojawił się na tym świecie. Bo urodziłem się po to, aby spotkać ją.
Na świecie jest za dużo książek, żeby je wszystkie przeczytać w ciągu jednego
życia, trzeba gdzieś zakreślić sobie granice.
Są dwa uczucia, których natura ludzka nie znosi: wdzięczność i wspólne poczucie winy.
Igranie z ogniem to jedno, a skok prosto w płomienie to coś zupełnie innego.
A jeśli wiersze to są właśnie sny języka, które spisują poeci?
Błądzę w ciemnościach wspomnień i w rezultacie mylę się w rzeczach bardzo zasadniczych.
Padnie za wiele kłamstw, a potem nagle
nie ma już prawdy, do której można wrócić.