Ciemność otulała go płaszczem z materii, której na imię było ...
Ciemność otulała go płaszczem z materii, której na imię było wolność i niebezpieczeństwo.
Złość uwalnia od strachu.
Śmieszna to rzecz, życie- owe tajemnicze kombinacje bezlitosnej logiki dla błahego celu. Co najwyżej można się spodziewać
od życia odrobiny wiedzy o sobie samym- która przychodzi za późno i jest źródłem niewyczerpanych żalów.
Śmiech i marzenia są sekretem lepszego życia.
Trochę ciebie weszło we mnie na zawsze jak trująca skaza.
Czasami cel podróży nie jest najważniejszy, liczy się sama droga, to czego się na niej dowiadujesz, co robisz.
Zaakceptować to, co
nieuniknione, nie jest poddaniem.
Patrzę w jego oczy nieznające smutku i drzwi w moim sercu otwierają się z hukiem.
Naszymi czynami, i zaniedbaniami, wprawiamy świat w ruch, świadomie lub nie.
Jego ciało, ta klatka, jest w każdym calu godna szacunku. Ale spoza kraty wyziera dzika bestia.
Jego słowa to echo moich myśli.