
Nie żyj iluzją, że jestem bastionem moralności, Paige. To byłoby ...
Nie żyj iluzją, że jestem bastionem moralności, Paige. To byłoby niebezpieczne.
Wszystko, co udaje ci się zdobyć, to tylko kolejna rzecz, którą stracisz.
W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.
Wolałam raczej skrywać ból pod osłoną ciętych ripost.
Niczyje życie nie idzie na marne.
Na marne idzie jedynie ten czas,
kiedy myślimy, że jesteśmy sami.
Śmierć pozostawia po sobie wyrywkowe dziwne wspomnienia.
A jednak się łudziła. Nie da się tak po prostu zostawić za sobą przeszłości, zatrzasnąć za nią drzwi, choćby nie wiadomo, jak się chciało. Kiedyś powróci i otworzy je z całej siły.
Nadzieja bierze mnie w ramiona
i trzyma w swoich objęciach, ociera
mi łzy i mówi, że dziś, jutro, za dwa
dni wszystko będzie dobrze, a ja
jestem na tyle szalona, że
ośmielam się w to wierzyć.
Wolę siodło niż tramwaj, niebo usiane gwiazdami niż dach nad głową, trudny szlak, prowadzący w nieznane niż wyasfaltowaną szosę i głęboki spokój dzikich ostępów niż rozgoryczenie, jakie wywołuje miasto. (Everett Ruess)
Życie idzie zawsze do przodu, czy
tego chcesz, czy nie, muzyka gra, a ty możesz
najwyżej przyciszyć ją lub podgłośnić. I musisz
do niej tańczyć najlepiej, jak potrafisz.
Najbardziej bolą szanse, których
nie wykorzystaliśmy. Marzenia,
które rozbiły się o beton. Najbardziej
bolą ludzie, których mijamy, którzy
wiecznie wszędzie się spieszą.
Najbardziej żałujemy tego, czego
nie mieliśmy odwagi zrobić, a co
pulsowało w naszych sercach.