
Nie żyj iluzją, że jestem bastionem moralności, Paige. To byłoby ...
Nie żyj iluzją, że jestem bastionem moralności, Paige. To byłoby niebezpieczne.
Wszystko na tym świecie jest bzdurą. To tylko kwestia punktu widzenia.
Dla ocalenia drogich sercu osób przed złem potrafiłabym dochować największej tajemnicy.
Tylko milczenie na odpowiedzi na wszystkie pytania.
Bo zasadniczo jest tylko jedno pismo: Biblija. Pyramidy uginają się od ciężaru pomników, obcych pobliski ziemi o mało nie uniósł głos a, ogniska wygasły. Pyramidy, sfinksy, obeliski padły w pyle, ale wszystko, co napisano na Bibliji, trwa.
Czasy się zmieniają, lecz potrzeba istnienia wroga jest niezmienna, taka już natura człowieka.
Stanę się zgorzkniały i stracę zaufanie do ludzi, bo zawiódł mnie jeden człowiek.
Nawet nicość nie trwa wiecznie.
Widziałem przyjście Pana, płaszcz chwały go owiewał, a z takiej szedł winnicy, co rodzi grona gniewu.
Był człowiekiem niewątpliwie wykształconym, ale inteligencję
miał jak ogródek japoński - niby
mostek, dróżki, wszystko piękne,
ale bardzo ograniczone i do niczego.
Życie to ciąg małych, kameralnych dramatów.