
Niespodziewanie jednak świat wyciągnął do mnie ręce i zaprosił do ...
Niespodziewanie jednak świat wyciągnął do mnie ręce i zaprosił do tańca.
Zbyt wiele wielbicielek i zbyt mało do wielbienia.
Każdy ma swoją mroczną tajemnicę.
Każda droga to tak
naprawdę dwie drogi. Tam i z powrotem.
Droga powrotna jest zawsze najważniejsza.
Bo ból był czymś wspaniałym, rozkosznym, pięknym, chociaż strasznym.
Zmarszczone brwi i lekko wygięte w dół
usta zdawały się mówić: "Leonie Valdez,
ty łajzo". Rany, jak on kochał tę kobietę!
Noc jest porą słów.
Życie to seria lekcji, które trzeba przeżyć aby je zrozumieć.
Doszłam do wniosku, że w życiu nie ma żadnych ustalonych zasad. Robisz to, co musisz, żeby przetrwać. Jeśli to oznacza ucieczkę od miłości twojego życia, żeby zachować zdrowie psychiczne, to tak robisz. Jeśli to oznacza złamanie czyjegoś serca, żeby nie złamało się twoje, robisz to. Życie jest skomplikowane - zbyt bardzo, żeby były rzeczy pewne. Wszyscy jesteśmy rozbici. Podnieś osobę, potrząśnij nią i usłyszysz grzechot ich rozbitych kawałków. Kawałków, które rozbili nasi ojcowie, nasze matki, nasi przyjaciele, znajomi albo ukochani.
Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca.
W każdej podróży jest kropla śmierci.