
-Czerń jest kolorem nocy -mruknął Charles. -Biel jest prawdziwym kolorem ...
-Czerń jest kolorem nocy -mruknął
Charles. -Biel jest prawdziwym kolorem śmierci.
Lata mijają tylko na pozór. Najprostsze chwile są w nas zapisane na zawsze.
Nie wiem, kim jestem, ale cierpię, gdy zostaję zniekształcony, oto wszystko.
W rzeczywistości nic więcej nie istnieje, tylko to, co czujesz.
Miłość nie jest moralna,
czy niemoralna. Po prosu jest.
Między lubieniem i kochaniem jest zasadnicza różnica.
Margrat zastanowiła się, jak to jest,
przez całe życie robić to, czego się nie
lubi. To jak być martwym, pomyślała, tylko
gorzej, bo jest się żywym i trzeba to znosić.
Szczęście się czuje, nie rozumie.
Jesteśmy po prostu dobrymi ludźmi z brzydką przeszłością, szukającymi idealnej przyszłości. Myślę, że znaleźliśmy ją w sobie nawzajem.
Żeby zdobyć się na takie poświęcenie, na zniknięcie z życia drugiej osoby dla jej dobra, musisz ją kochać naprawdę.
I czemu to takie nic jest właśnie czymś dla mnie?