
Za stłumione emocje w końcu trzeba zapłacić.
Za stłumione emocje w końcu trzeba zapłacić.
Czułam się bardzo samotna przy nich wszystkich.
Kocham cię jeszcze... Ani mnie
powiedzieć nie wolno tego, ani tobie wiedzieć.
Nie był ideałem, ale dla niej był idealny.
Ból krzywdy rozchodzi się i rośnie, i wreszcie rozrywa to, co dobre.
Zamknę oczy i się poddam. Cudownie jest się poddać.
Nauczyłam się mówić "nie" przez szacunek dla ważniejszego "tak" w moim życiu.
Bo zawsze mamy w życiu to, czego się nie baliśmy.
Jesteśmy tu wszyscy jakby spłowiali. Szare włosy, szare serca, szare sny.
Znasz, Zebs? Moje ukochane słowotwórstwo. Cokolwiek bym nie stworzył rezygnując jedynie z litery „Z”, kończy się to na zawsze nieuchronnie tym samym – nicem.
Powiadają, że wartość życia nie polega na tym, że ono trwa, lecz na tym, w jaki sposób się je przeżyło.