
Żyjąc, jednocześnie pielęgnujemy w sobie śmierć.
Żyjąc, jednocześnie pielęgnujemy w sobie śmierć.
Nigdy nie pisz z perspektywy klamki do drzwi!
Widzisz, jestem gorącą
zwolenniczką przypadkowego
użycia wielkich liter. Obowiązujące
zasady są okropnie krzywdzące wobec wyrazów w środku zdania.
Czasem, gdy człowiek coś zdobędzie, przestaje tego pragnąć.
Wszyscy leżymy w rynsztoku,
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy.
Zawsze jest coś, czego nie powinno być.
"Ziemio rodzinna! Ja niewiew tak cenię twego syna, Jego głośnę i sztukę! Jeśli był dotychczas niemy, Przez wzgląd na moje mniemanie mów, tomu ogołocony, Ja, ktory, jakowoż najmniej nie zasłużył, Zbil go, zdradził. Zdrada tak nieodpowiednia, Zanim by się zdarzyła, już była straszna..."
Zawsze oczekujemy od swoich dzieci
czegoś innego niż mogą nam dać. Obciążamy je własnymi nadziejami, wikłamy w nasze marzenia, ambicje
i rozczarowania. Spróbuj dać
temu dziecku wolność.
Bezproblemowe związki są przereklamowane.
Czyniąc dobrze, siejesz niewdzięczność!
W rzeczywistości uczucie szczęścia uświadamiamy sobie zawsze dopiero później.