To, co dla mnie jest radością, rozkoszą, przeżyciem, ekstazą i ...
To, co dla mnie jest radością, rozkoszą, przeżyciem, ekstazą i podźwignięciem
to świat zna i szuka chyba tylko w poezji, w życiu zaś uważa za obłęd.
Świat zaczyna się i kończy w tobie samej. Ot i wszystko.
Żadna walka nigdy jeszcze nie
udowodniła, że ktoś ma rację lub że jej nie ma.
Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa...
I którego nic nie spotyka.
Rozum podpowiadał mi, że kiedyś mogę być znowu szczęśliwa, ale na razie ziemia usuwała mi się spod nóg, a przy mnie nie było nikogo, kto mógłby mnie złapać.
Ludzie szczęśliwi stają się
samowystarczalni, oddychają innym
powietrzem i podlegają innym siłom grawitacji.
Od spełnionych marzeń gorsze bywają tylko nocne koszmary i gwałtowne przebudzenia.
Rozbić jest łatwo, uświadamiam sobie. Prawdziwą sztuką jest scalić.
Największymi ślepcami są ci, którzy nie chcą widzieć.
Czasami piorun trafia w ciebie, ale to ten, kto stoi obok, ląduje w szpitalu. Albo w kostnicy.
Życie nie jest problemem do rozwiązania, tylko rzeczywistością do doświadczenia. Ostateczną wartość życia decyduje postawa i działania, które podejmujemy wobec jego nieuchronnej utraty.