Za blisko, żeby od siebie uciec, i za daleko, żeby ...
Za blisko, żeby od siebie uciec, i za daleko, żeby się objąć...
Nie ma nic gorszego od samotności we dwoje.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Doznany zawód w każdym wieku jest gorzki, ale kiedy się jest dzieckiem, nie tylko boli, ale i coś uszkadza, niszczy na zawsze.
Każdy człowiek zna prawo swojej ziemi i swojej woli, ale nie zna prawa Bożego, bo się nie zastanawia, ani też nie myśli, ile nieskończoności w każdym z nas.
Nie jesteśmy niczym więcej, niż sumą naszych uczuć. Czasami odkrywamy w sobie takie, o których nie mieliśmy pojęcia. Zaskakujemy siebie samych. To co czujemy, definiuje nas, kształtuje, zmusza do działania. Nasze życie jest nieustającym odkrywaniem i eksplorowaniem naszych uczuć.
Czasem wydaje mi się, że to, czego pragniemy, niekoniecznie musi być dla nas najlepsze.
Wdzięczność jest tak hojna, że nie tylko dziękuje za dobrodziejstwa, ale z nich korzysta. Korzystanie z nich jest najlepszym podziękowaniem. Trzeba umieć korzystać z dobrodziejstw dziejów. Trzeba umieć korzystać z ludzi, którzy nas otaczają. Trzeba umieć czerpać z nich siłę.
Czyniąc dobrze, siejesz niewdzięczność!
Czyste sumienie to na
ogół symptom kiepskiej pamięci.
Czas,czas,czas-szydziła Lessa. -Zawsze jest niewłaściwy czas. Kiedy jest czas "teraz"?