Bo krew na razie jeszcze mi się nie zmęczyła nigdy.
Bo krew na razie jeszcze mi się nie zmęczyła nigdy.
Słońce jest aroganckie, odwraca się od nas plecami kiedy tylko się nami zmęczy. Księżyc jest lojalnym towarzyszem. Nigdy nie odchodzi. Zawsze jest na miejscu, przygląda się oddany, widzi nas w naszych jasnych i ciemnych chwilach, nieustannie się zmienia, zupełnie tak jak my. Każdego dnia jest nową wersją siebie. Czasem słaby i wątły, innym razem silny i pełny światła. Księżyc rozumie, co to
znaczy być człowiekiem.
Trzeba wciąż żywić nadzieję jakąś, wbrew sobie - sobą żywić ją trzeba.
Mówi się, że wojna to śmierć. Dla mnie wojna jest jak nowy szef, który oczekuje niemożliwego.
Pokuta i żal to dwie różne rzeczy,
jedno bez drugiego jest niewiele warte.
Bóg nie gra w kości ze wszechświatem.
Ciężka praca i wypełniony kalendarz to skuteczna ochrona przed światem.
Zmieniasz myśli, zmieniasz życie.
Kochankom nie trzeba słów wystarczy spojrzenie.
Świadomość własnych ograniczeń ratuje życie częściej niż skalpel.
Nie potykają się tylko ci, którzy nie chodzą.