
Wszyscy kiedyś umrzemy. Tylko jedni wcześniej, drudzy później. Chodzi o ...
Wszyscy kiedyś umrzemy.
Tylko jedni wcześniej, drudzy później.
Chodzi o to, żeby to odwlec. Jak najdalej.
Gdy się człowiek porządnie i długo
wypłacze, na ogół robi mu się lepiej, nawet
jeśli okoliczności nie zmieniły się ani na jotę.
Miło jest mieć takie miejsce,
do którego można uciec, gdy się
nie chce być tam, gdzie się trafiło.
Praca jest przereklamowana.
Głupotą naszego gatunku jest to, że najwspanialsze bukiety przeznaczamy dla zmarłych.
Świat pędzi dziś zbyt szybko, a nasze rozumienie świata zmienia się za wolno.
Jeśli stracisz grunt pod nogami, trudno Ci będzie powrócić do brzegu.
Nie możesz pozwolić, by ostatnie złe wspomnienia wyparły te dobre z przeszłości.
Myślę, że jest tak z większością ludzi. Odnosimy rany, ale w końcu zdrowiejemy.
Życie to nieustanna walka, polegająca nie na unikaniu błędów, ale na wykorzystaniu ich owoce, jak zarazy wykorzystują nasze ciała ścigając swoje własne cele.
- Nadal śni ci się,
że dręczysz zwierzęta?
- Nie, doktorze, śni mi się,
że dręczę pana.