
Miłość góry przenosi, wynosi (czasem) śmieci, ale nie leczy z ...
Miłość góry przenosi, wynosi (czasem) śmieci, ale nie leczy z alkoholizmu.
Lękam się śmierci, ale bardziej boję
się zmarnować życie. Lękam się miłości,
bo wiążą się z nią sprawy, które mi się wymykają; jej blask jest ogromny,
ale jej cień mnie przeraża.
Świat jest dziwny i nic, co nam się przydarza, nie jest przypadkowe.
Może to głupie, ale czasem coś się udaje tylko dlatego, że wierzysz, że się uda. To chyba najlepsza definicja wiary, jaką znam.
Sprawy między kobietami i facetami są zawsze zakręcone jak świński ogon.
Gdyby to tylko było możliwe, na pewno przypaliłaby wodę na makaron.
Smakuję chwilę, cieszę się ciszą, zaklinam czas.
Wygląda na to, że cały pogrzeb będzie kosztował około dwóch tysięcy. Jednak bardziej opłaca się żyć.
Spokój jest ograniczeniem.
Zdałem sobie sprawę,że naszą wartość mierzy się głównie tym,ile dobrego robimy dla innych.
To tak jak wtedy, gdy patrzysz na siebie w
lustrze i wypowiadasz na głos swoje imię. I w końcu
zaczyna ci się wydawać, że nic nie trzyma się kupy.