
Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw, ...
Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw, w co wskoczyłeś.
Bo zawsze mamy w życiu to, czego się nie baliśmy.
Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach.
Zmęczony życiem.Jak to brzmi kojąco.Czy nie czujesz,że same słowa nieomal wabią?
Najpierw zapomniałam, jak brzmiał jej głos, potem zamazywał się wyraz twarzy,stopniowo zanikały także: zapach jej rozczochranych włosów,delikatny dotyk i śmiech.
- Tęskniłem za tobą. – Jego ręce objęły mnie w pasie i przyciągnęły bliżej.
- Nie widziałeś mnie dwadzieścia cztery godziny. – Uśmiechnęłam się.
- Trzydzieści godzin. Dokładnie policzyłem. – Poczułam jego usta na szyi. Przymknęłam oczy i zaczęłam szybciej oddychać.
- Amelio, podnieca mnie sam twój oddech. Lubię go słuchać, wtedy wiem, że żyję.
- Kocham cię – powiedziałam. Odsunęłam się i spojrzałam mu w oczy. Był cudowny. Mój. Tylko mój.
- Wiem.
Urok to nie tylko sylwetka i mięśnie, to także zalety serca.
...między marzeniem a rzeczywistością...złoty środek...aż do końca...
Niewiedza bywa błogosławieństwem.
Zawsze łatwiej zrzucić ciężar na cudze barki.
Niektórzy ukrywają swoje prawdziwe oblicza... Czasem można poznać, że
noszą maski, ale nie zawsze. Nawet ludzie
o silnej intuicji mogą dać się nabrać.