
Ale dla mnie nie ma ani poniedziałku, ani niedzieli: są ...
Ale dla mnie nie ma ani
poniedziałku, ani niedzieli: są
tylko dni popychające się w bezładzie.
To nie zależy od doktorów. Nie zależny
od nieobecnych aniołów. Nie zależy nawet
od Boga, który jeśli istnieje, nie przebywa akurat w okolicy. To zależny ode mnie.
Zaryzykowałaś życiem, żeby mnie ocalić. Nie mogę pozwolić, żebyś cierpiała z tego powodu. Poświęciłaś się dla mnie, nie mogłabym prosić o nic więcej. Nie będę cię osądzać. Jedyne, co mogę w tej chwili zrobić... to ci podziękować. Dziękuję ci. Dziękuję, że uratowałaś mi życie.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Przekleństwo ludzkości polega więc
na tym, że dwie sprzeczne natury są ze
sobą na wieki złączone, że w otchłani dręczącego sumienia muszą toczyć tragiczne, nie kończące się boje.
Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na nienawiść.
Serce człowieka ma to do siebie, że z im większych wyżyn spada, tym dotkliwiej pęka.
Samotność jest zniewalająca,
zabija miłość, zabija osobowość.
Czas nie daje odpowiedzi,
on tylko stawia kolejne pytania.
Każda dobra rzecz
może zmienić się w coś złego.
Wolałam raczej skrywać ból pod osłoną ciętych ripost.