Czułem,że sny usiłują mi coś powiedzieć, ale nie wiedziałem co.
Czułem,że sny usiłują mi coś powiedzieć, ale nie wiedziałem co.
"Ziemio rodzinna! Ja niewiew tak cenię twego syna, Jego głośnę i sztukę! Jeśli był dotychczas niemy, Przez wzgląd na moje mniemanie mów, tomu ogołocony, Ja, ktory, jakowoż najmniej nie zasłużył, Zbil go, zdradził. Zdrada tak nieodpowiednia, Zanim by się zdarzyła, już była straszna..."
Czyż to nie ironiczne, że moje rany
tak strasznie wyglądają, a jednak są
znacznie mniej bolesne i groźne niż te
niewidzialne, które ty w sobie nosisz.
Wypadki chodzą po ludziach. A idiotami są ci, którzy krzywdzą się celowo.
Ludzie nie lubią zakochanych, bo
miłość to prywatna impreza, na którą nikt poza
głównymi bohaterami nie dostaje zaproszenia.
Sześćdziesiąt dwa tysiące czterysta powtórzeń przeradza się w jedną prawdę.
To rzeczy, o które musisz walczyć
i zabiegać, mają największą wartość.
Kiedy coś jest tak trudno osiągnąć,
zrobisz o wiele więcej, by tego nie stracić.
Śmierć myśli że to ona kończy wszystkie historie, nie rozumie że kończą się nią lecz nie z nią
Rozbić jest łatwo, uświadamiam sobie. Prawdziwą sztuką jest scalić.
Na nowo uczymy się,co robic,żeby miec jakieś zajęcie.
Kiedy przychodzi noc i zasypiamy, znikamy ze świata, a kiedy budzimy się rano, świat okazuje się zaskakująco ten sam, chociaż nikogo nie było, kto by go przez noc podtrzymywał.