
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś?
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś?
Nie ten jest bogaty, kto posiada srebro i złoto, lecz ten, kto poprzestaje na małym.
Bo jego niebo znajdowało się tam gdzie ona.
Nie wiesz jaki jesteś silny, dopóki nie masz innego wyjścia, jak tylko być silnym.
A niech to diabli, pomyślałem, rumieniec nie należy do lojalnych sprzymierzeńców.
Życie wychowuje.
Zapadł w emocjonalną śpiączkę.
Nie można być konsekwentnym wtedy, gdy konsekwencja doprowadza do absurdu.
To tak jakby trafić do nieba bez potrzeby umierania.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.
W królestwie ślepych jednooki królem.