
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś?
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś?
Ucieczka bywa kosztowna, ale czasem jest bardziej potrzebna niż oddech.
Można pojechać daleko, lecz nie ucieknie się od samego siebie. Tak jak od cienia.
Żyła tym, ponieważ nienawiść była jedynym powodem, dla którego jej serce jeszcze biło.
Bezsenność to ciemna strona wyobraźni.
Wszystko jest efemeryczne jak ruchome obłoki, które kształtami o rzeźbionej finezji malują nieskończenie błękitne płótno niebios. Ani obłok nie ma już za chwilę, ani płótna nie jest już takie samo.
Często próbuję pozbierać
porozrzucane fragmenty piękna,
które wtedy widziałem. Przedzieram
się przez mój zbiór ludzkich historii.
Cały świat jest sceną, a my tylko aktorami. Każdy występuje na scenerii, gdzie stacja zycia determinuje jaki kostium założymy. Właściwie to niema różnicy, czy jest się królem, czy żebrakiem. Ostateczny efekt to zasługa tylko i wyłącznie jednego aktora.
Nie będę nieszczęśliwa, nie życzę sobie być nieszczęśliwa!
Na początku człowiek się rodzi. Ale nie sam. Z każdym człowiekiem przychodzi na świat druga istota, która mu towarzyszy.
Ludzie, których się kocha, nigdy
naprawdę nie umierają, żyją, dopóki się
o nich pamięta, dopóki są w twoim sercu.