Gdybym między tymi tłumami mógł zgubić samego siebie.
Gdybym między tymi
tłumami mógł zgubić samego siebie.
Zupełnie jakbyśmy poznali się tylko po to, żeby się ze sobą żegnać.
Chcę nauczyć się odróżniać to, co rzeczywiste, od tego, co zmyślone, i ofiarować ci to jako prawdę.
Z jakiegoś nieznanego powodu los obdarza nas tym, czego wcale od życia nie pragniemy.
Jedni zawsze znajdą nowy szczyt do zdobycia, inny kolejne dno by stoczyć się jeszcze niżej...
To po prostu tak, jakby nam z nieba spadły odpowiedzi na pytania, których jeszcze nie umiemy zadać.
Może pistolet był nabity, a może nie. Może zawsze powinniśmy spodziewać się najgorszego.
Zawsze miał się potknąć o ten sam korzeń drzewa i upaść; nigdy nie docierał (...) na czas.
Miłość góry przenosi, wynosi (czasem) śmieci, ale nie leczy z alkoholizmu.
Tymczasem jednak najlepszym, co mógł zrobić,
było trzymać się starej zasady: "Idź do przodu". Nie
daj się zatrzymać. Nie myśl o tym, co złe. Uśmiechaj
się i żartuj, nawet jeśli nie jest ci do śmiechu.
Jeśli będziesz bez końca zaciskał smycz, ta w końcu pęknie.