Mury wznosi się nie bez powodu. Wyrastają nie po to, ...
Mury wznosi się nie bez powodu.
Wyrastają nie po to, by nas powstrzymać.
Wyrastają po to, by nam pokazać,
jak bardzo czegoś pragniemy.
Kto abstrakcyjnie kocha całą
ludzkość, kocha prawie zawsze samego siebie.
Bo o marzenia, choć z początku wydają się nieosiągalne, trzeba walczyć.
Nie możemy przewidzieć, co przyniesie jutro, ale możemy położyć na wadze to, co dzisiaj mamy w ręku. To jest niczym błyszczący kamień kroczny, który, kiedy jest używany, może przemienić zwykłe chwile w jeden ciągły, magiczny moment.
Jestem czarną wdową w żałobie po swoich niespełnieniach.
Jesteśmy opuszczeni, jak dzieci i doświadczeni, jak ludzie starzy, jesteśmy zajadli i brutalni i smutni
i powierzchowni – myślę, że jesteśmy zgubieni.
Mrugam,jakby stado much wpadło mi do oczu.
To śmieszne, że coś może się
rozgrywać niemal na oczach ludzi,
a oni i tak wyciągną fałszywe wnioski.
Ale trudno się dziwić, skoro wszystko
ma dwie strony, a ludzie zwykle widzą
tylko tę jedną - zewnętrzną.
Ile żyje dżdżownica złapana
przez wędkarza? Dwa dni z hakiem.
Tym,co nas oddala od innych,nie jest to,co o nich wiemy,ale to,czego im nie mówimy.
Ile milczenia oznacza samotność?