
Idę do nieba! No, no, a to się niektórzy zdziwią.
Idę do nieba! No, no, a to się niektórzy zdziwią.
- Nic nie szkodzi - odparłam.
Ale szkodziło, jak wszystko, czego nie mogłam ani wytrzymać, ani zmienić.
Nie ma nić trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
Demony są archetypami. Mieszkają w każdym z nas.
Czy niezwykłe skupienie
osiągane w samotności ma
swoją wygórowaną cenę, którą
jest samotność właśnie?
Nieodwzajemniona miłość
to najlepszy przyjaciel samotności.
Lepszy martwy bohater niźli żywy tchórz.
Nie potrzebuję miłości mężczyzny,
żeby poczuć się spełniona; pewnego
dnia sama się o tym przekonasz. Wielbiciele przychodzą i odchodzą. Ty zostajesz.
Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Należy wymagać tego co można otrzymać.
Koniec jest już w początku, a jednak brnie się dalej.