
Małe świństwa mówi się głośno. Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast ...
Małe świństwa mówi się głośno. Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem?
Książki są lustrem, a widzimy w nich tylko to, co już w sobie mamy.
Przyjaciele ciągną cię w dół, Gordie. Nie wiedziałeś o tym? Twoi przyjaciele. Są jak tonący, którzy łapią cię za nogi. Nie możesz ich ocalić. Możesz tylko utonąć razem z nimi.
Odwaga w dużej mierze
może zakryć czyjąś głupotę.
Ocalić się dla miłości.
Nie można przecież wciąż
być uprzejmym i towarzyskim.
Po prostu nie można nadążyć.
Możliwe przecież jest zapamiętanie samego nastroju snu bez przypominania sobie jego treści.
Odwieczne pytanie: kto przechodzi
większe katusze, człowiek w kiepsko zawiązanym krawacie czy ludzie skazani na jego widok?
To własne wspomnienia,
nie duchy, nawiedzają ludzi.
Często próbuję pozbierać
porozrzucane fragmenty piękna,
które wtedy widziałem. Przedzieram
się przez mój zbiór ludzkich historii.
Fałsz nigdy nie zamieni się w prawdę, nawet jeśli go powtórzysz milion razy.