
Małe świństwa mówi się głośno. Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast ...
Małe świństwa mówi się głośno. Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem?
On był równie delikatny jak jesienny
motyl czekający, aż zniszczy go pierwszy mróz.
Zmarli odchodzą, ale na swoich warunkach. Przestają we nas istnieć, jeżeli zapomnimy o nich, ale zostawiają w nas ślad, który jest nieusuwalny.
Jeśli ludzie są zaślepieni na czyimś punkcie, zawsze chcą wszystko wiedzieć...
Nasz los ma tendencje do spełniania naszych pragnień. Po prostu musimy umieć i odważyć się je wyrazić.
Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze się zna. Skąd się to bierze? Wzruszyłem ramionami. - Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
Przysięga jest miarą człowieka, który ją składa.
Zło jest jak bumerang – szybko wraca do osoby, która je wysłała.
Nic nie trwa wiecznie, nikt nie jest zupełnie wolny.
Lecz przecież nawet wówczas, kiedy człowiek nie jest sparaliżowany strachem albo nie wyje z bólu, życie stanowi nieprzerwane pasmo zmagań z głodem, chłodem, bezsennością,
ze zgagą lub rwącym zębem.
Sprawy między kobietami i facetami są zawsze zakręcone jak świński ogon.