
I muszę przygotować jedną z twarzy na spotkane twarzy, które ...
I muszę przygotować jedną z twarzy na spotkane twarzy, które spotkam.
(...) lepiej jest, w ostateczności, uniewinnić zbrodniarza niż skazać niewinnego.
Właśnie nadeszło Kiedyś i nic się nie zgadza.
Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin.
Przystosowanie jest tylko metodą, w żadnym wypadku nie celem.
Wódka była tej nocy jak tlen. Znowu można było oddychać.
Tej nocy wdrapię się na księżyc, ułożę się na rogaliku jak w hamaku i wcale nie będę musiał zasypiać, żeby śnić.
Ciemność nie jest problemem. Problemem jest samotność w ciemności.
Że nie da się z siebie wyrwać przeszłości, bo to ona kształtuje to, co dzieje się potem.
Myślę, że jest tak z większością ludzi. Odnosimy rany, ale w końcu zdrowiejemy.
Wymykają mi się słowa, jakich umysł jeszcze nie zaakceptował.