
Nasze życie można też ująć jako niepotrzebny epizod zakłócający błogi ...
Nasze życie można też ująć jako niepotrzebny epizod zakłócający błogi spokój nicości.
Nie ma potrzeby bać się rzeczywistości. Wystarczy ją przyjąć do wiadomości i popłakać kilka dni.
Jak wiele czasu traci się w życiu na niepicie wódki.
A ja byłam gotowa mu
wybaczyć. Gotowa zrobić wszystko,
byle przeczołgać się z powrotem
przez czas i przestrzeń i cały równoległy wymiar egzystencji,
żeby tylko znów być z nim.
Twoja przeszłość jest częścią ciebie. Nie możesz się jej wyprzeć.
Nigdy niczego nie opłakuj, dopóki nie masz pewności.
Życie, jeśli je szaleńczo
będziemy gonić, zamęczy nas na śmierć.
Wiecie jak to jest, kiedy ma się 18 lat. Wydaje ci się, że wiesz wszystko, a w rzeczywistości gówno wiesz. Bycie 20-latkiem jest jak gra komputerowa, w której pominąłeś tutorial. Biegasz tylko bez sensu, nie wiesz co robić, nie masz żadnej porządnej broni, ani dobrego pancerza.
Każdy jest kowalem swojego losu. Nie mogę liczyć na to, że uszczęśliwią mnie inni ludzie.
Trochę ciebie weszło we mnie na zawsze jak trująca skaza.
Nie wierz w proroctwo, dopóki nie przyniesie owocu.