
Zdrada nie ma racji bytu. A dlaczego? Cóż, jeśli jest ...
Zdrada nie ma racji bytu.
A dlaczego? Cóż, jeśli jest wszechobecna,
nikt nie śmie nazwać jej zdradą.
(...) nie da się poznać do końca drugiego człowieka, choćby nie wiem co.
Siła wypełniona jest słabością. Jej imię - obojętność.
Wiadomo bowiem, że nic nie wzmaga pragnienia tak, jak proces przyswajania wiedzy.
Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Nadzieja błyszczy w sercu durnia.
Chęć uniknięcia bólu nie robi z
ciebie tchórza. Jesteś po prostu człowiekiem.
Nie można pozwolić, żeby cudze przekonania i wyobrażenia kierowały naszym życiem. Kłócą się z naszymi. W kwestii własnego szczęścia trzeba być egoistą.
Jeżeli chcesz ocenić jakąś sprawę, nie podchodź do niej z gotową odpowiedzią.
Pamiętajcie, że każda rzecz, zarówno dobra, jak i zła, ma swoje konsekwencje.
Czasem nie trzeba słów, by wiedzieć, że coś się zmieniło.