Odwaga w dużej mierze może zakryć czyjąś głupotę.
Odwaga w dużej mierze
może zakryć czyjąś głupotę.
Szczęście się czuje, nie rozumie.
Ból może działać od zewnątrz.
Mam na myśli to, że czasem to,
co widzisz, jest bólem. Bólem w
najokrutniejszej, najczystszej
formie. Bez lekarstw, snu
czy nawet szoku lub śpiączki,
które mogłyby cię otumanić.
Zarzuty można odeprzeć, pretensje zbagatelizować, za obrazę przeprosić. Na obojętność jednak nie ma rady.
Nieważne, jak mocno się odbijasz, nieważne, jak wysoko wzlatujesz, nigdy nie uda ci się zrobić pełnego obrotu.
Smutne to czasy gdy łatwiej
rozbić atom niż pokonać przesąd.
Nie wierzę, że ktokolwiek mógłby pokochać potwora.
Wspólny sen, taki przytulony, to świadectwo zaufania i czułości.
Spójrz w głąb siebie i sprawdź, kim jesteś, odtwórz to, co widzisz, albo wypraw się z krucjatą przeciw samemu sobie.
Podróże są jak ożywcza kąpiel dla umysłu.
Gdzie byśmy nie byli, zawsze do przodu, a tam diabeł wciąż się śmieje.