Ano cóż, paskudny otacza nas świat - mruknął wreszcie. - ...
Ano cóż, paskudny otacza nas świat -
mruknął wreszcie. - Ale to nie powód, byśmy
wszyscy paskudnieli. Dobra nam trzeba.
Jakże łatwo można dać się zwieść, wierząc, że człowiek jest czymś więcej niż tylko człowiekiem.
Ludzie wierzą, że będą szczęśliwi, jeśli przeprowadzą się w jakieś inne miejsce, lecz przekonują się, że to tak
nie działa. Gdziekolwiek się
udasz, zabierasz tam siebie.
-Kolacja!- w drzwiach biblioteki stała
Isabelle z łyżką w ręce. - Dobry Boże, nadeszła chwila grozy- mrukną Jace.
Człowiek rzucony w przepaść spada albo lata.
- Całemu światu odbija. To nie nasza
wina. My się do tego nie przyczyniliśmy.
Dostaliśmy go w spadku. - Myślę, że świat
jest w niezłych tarapatach, jeśli to my mamy
być normalni. - To się musi skończyć katastrofą.
Zdolność do szybkiego radzenia sobie z traumami charakteryzuje ludzi o niskim poziomie inteligencji.
Jej imię zawsze będzie dla niego jak pocałunek anioła.
Jeśli dobrze się
wwąchać, to wszędzie śmierdzi.
Liczba miejsc w raju jest ograniczona, i tylko wejście do piekła jest dla wszystkich otwarte.
To właśnie konflikty odsłaniają wyznawane przez nas wartości.