Jedenasta wieczorem przyszła i minęła. Maszerowaliśmy dalej. Kilka godzin później ...
Jedenasta wieczorem przyszła
i minęła. Maszerowaliśmy dalej.
Kilka godzin później spojrzałam na
zegarek. Było dwanaście po jedenastej.
To rzeczy, o które musisz walczyć
i zabiegać, mają największą wartość.
Kiedy coś jest tak trudno osiągnąć,
zrobisz o wiele więcej, by tego nie stracić.
Istnieje depozyt wiary,
któremu staramy się być wierni.
Ból może działać od zewnątrz.
Mam na myśli to, że czasem to,
co widzisz, jest bólem. Bólem w
najokrutniejszej, najczystszej
formie. Bez lekarstw, snu
czy nawet szoku lub śpiączki,
które mogłyby cię otumanić.
Świat bez miłości jest martwym światem.
W życiu potrzebna jest wyłącznie pewność siebie, wiedza i mnóstwo bezczelności.
Samotność nie uczy, jak byś samym, lecz jak być jedynym.
Za krótką chwilę pełnego szczęścia płaci się przewlekłym bólem.
Tak, kocham cię.
Bardziej niż wczoraj i mniej niż jutro.
Ciemność przynosi mi ulgę.
Nadzieja to efekt działania instynktu samozachowawczego.