Jedenasta wieczorem przyszła i minęła. Maszerowaliśmy dalej. Kilka godzin później ...
Jedenasta wieczorem przyszła
i minęła. Maszerowaliśmy dalej.
Kilka godzin później spojrzałam na
zegarek. Było dwanaście po jedenastej.
Pamiętajcie, że każda rzecz, zarówno dobra, jak i zła, ma swoje konsekwencje.
Jestem piramidalnie głupi -
pomyślał. Ale nic mu to nie pomogło.
Szczęście nie mieszka długo pod tym samym adresem.
Nie ma nic bardziej przerażającego niż myśl, że możemy zrobić coś, czego wszyscy dookoła uważają za niemożliwe. Przekroczyć granicę niedoścignioności. Dotrzeć tam, gdzie nikt nie dotarł. Takie myśli sprawiają, że odkrywamy nowe horyzonty, takie myśli dają nam nieograniczoną wolność. I przerażają nas, bo pokazują, jak wielcy jesteśmy właściwie, jak wielki jest nasz potencjał.
To, co zyskuje człowiek cichym płaczem
po nocach, to tylko to, że serce bestii jeszcze bardziej twardnieje. Zatem
więc nie trzeba płakać. Nie trzeba!
A więc to prawda. Istnieje życie po
śmierci. I jest takie samo. Ja to mam pecha.
Ta dziewczyna oznaczała kłopoty.
Kłopoty zapakowane w małą paczuszkę
z przeklętą kokardką. A co najgorsze, była
rodzajem kłopotów, które mi się podobały.
Pytasz, dlaczego płaczę? Nie pytaj. Popatrz w moje oczy. A jeśli zobaczysz tam siebie, po prostu odejdź.
Tak zasypiamy - jego wargi na mojej szyi, moje serce w jego dłoni.
Nie ma złego bez dobrego, ale tego drugiego jest naprawdę niewiele.