Bo nic tak nie myli jak zmysły.
Bo nic tak nie myli jak zmysły.
Główne jest niewidoczne dla oczu. Tylko sercem można dobrze widzieć. Istotne jest niewidoczne dla oczu.
Kochać kogoś i być kochanym to najcenniejsza rzecz na świecie.
Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tę krzywdę pomija. Nie ma dobra, które na nią pozwala.
Jeśli dojdziesz do ładu z własnym
wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne,
samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna.
(...) w życiu i tak nie da się wszystkiego osiągnąć, bo cóż by pozostało dla innych?
Wszystkie moje opowieści, rzekł on, ostatecznie są o jednym jedynym: o próbach zdradzonych i odwzajemnionych. Niektórzy nazywają to miłością. My nazywamy to pyknięciem.
Nie chowam urazy, ale cenię sobie odległość, jaka nas dzieli. Kiedyś spytałam Jakuba Żulczyka, czy frajerstwem jest dać drugą szansę. Odpowiedział: „Nie. Frajerstwem jest dać trzecią”. Trwam przy tym.
Historie miłosne zaczynają się
szampanem, a kończą wywarem z rumianku.
Przypadek to tylko bat, którym przeznaczenie popycha to, co nieuchronne, do przodu.
Nie musiałbym widywać tych, których bardziej interesuje życie kogoś innego niż swoje. Ludzi, którzy są tak wścibscy, że byliby w stanie zrobić wszystko, żeby dowiedzieć się czegokolwiek o drugiej osobie. Oczywiście czegoś złego, dzięki czemu złudnie poczują, że są lepsi od innych, że ich życie wcale nie jest takie złe.