
Ucieczka nigdy nie pomaga, odezwał się Głos.
Ucieczka nigdy nie pomaga, odezwał się Głos.
Ja także kiedy odejdę może w ciemności zaświecę.
Miałam ochotę wymachiwać
rękami i wrzeszczeć: Mam siedemnaście
lat! Nie mogę uratować świata. Nie
umiem nawet równolegle parkować.
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni,
niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami
i wewnętrznym głosem, którym żegnamy
lub przeklinamy mijający dzień.
Nigdy i nic nie żałuj, bo to, co było, czymś Ci służyło. Głupstwem jest cierpieć z powodu tego, co było, bo to, co było, jest kroplą w morzu tego, co jeszcze może być.
Bez poczucia oczywistości nie byłoby błędu.
Rozum podpowiadał mi, że kiedyś mogę być znowu szczęśliwa, ale na razie ziemia usuwała mi się spod nóg, a przy mnie nie było nikogo, kto mógłby mnie złapać.
Czy wiesz, jakie to uczucie, gdy w środku coś nieuchronnie gnije i człowiek sam to czuje?
Na przekór wszystkiemu, co odbiera siłę. Na tym właśnie opiera się dobre życie.
Dobrze się myśli tak wcześnie rano...
Żyj szybko, umieraj młodo, Kochanie...