Mówi więcej przez minutę, niż słucha przez miesiąc.
Mówi więcej przez minutę, niż słucha przez miesiąc.
Jest taki dzień, bardzo cichy, szczególny, gdzie dochodzi się do pewnych granic. A potem trzeba już bez przerwy zachowywać równowagę, nie można się zapomnieć.
W dzieciństwie nauczyłem się całować chleb i książki.
Bóg mówi szeptem, a diabeł krzyczy na cały głos.
Niech nie ślubuje przebrnąć przez
ciemności nocy, kto nie widział jeszcze zmroku.
Nie ma na świecie rzeczy, której by człowiek potrzebował bardziej niż życia. Dlatego ludzie tak często je marnują. Bo to, co mają zawsze pod ręką, najchętniej zaniedbują.
Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już
myślisz, że wszystko sobie poukładałeś,
kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się
tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku
zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy
znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony
świata, północ staje się południem, wschód
zachodem i kompletnie się gubisz.
Tak łatwo jest się zgubić.
Nigdy nie jest za późno.
Zawsze trzeba mieć nadzieję.
Wszystko, co zdarza się raz, może już się
nie przydarzyć nigdy więcej, ale to, co zdarza
się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci.
To, co zyskuje człowiek cichym
płaczem po nocach, to tylko to, że serce
bestii jeszcze bardziej twardnieje. Zatem
więc nie trzeba płakać. Nie trzeba!
Odrobina złudzeń na swój temat może być istotnym składnikiem przepisu na szczęście.