
Świat nie jest sprawiedliwy (...) I nic nie potrafi złagodzić ...
Świat nie jest sprawiedliwy (...) I nic nie potrafi złagodzić owej niesprawiedliwości.
Bo nic tak nie myli jak zmysły.
Czyje usta milczą, ten gada koniuszkami palców. Wszystkimi porami wyziewa zdrada.
Stąd wszyscy mamy potrzebę szukać i dążyć do czegoś, co zawsze wydaje nam się nieosiągalne... Przy wzroście duchowym zawsze zostaje w nas wieczne pragnienie czegoś nieznanego, którego poszukiwanie jest źródłem głębokiej radości.
Nawet smutne wspomnienia
są częścią tego, kim jesteśmy.
To było nieuniknione: zapach gorzkich migdałów przypominał mu zawsze los trudnych miłości.
Gdyby słońce i księżyc zaczęły wątpić, natychmiast by zgasły.
A niech to diabli, pomyślałem, rumieniec nie należy do lojalnych sprzymierzeńców.
Jednak to nie ból fizyczny był dla mnie najgorszy, ale zbolała dusza.
Smakuje jak arbuz po
życiu w pragnieniu. Jest jak powietrze
po latach spędzonych pod wodą. Jest jak życie.
To nie jest odwaga, która każe nam walczyć z desperacją, kiedy nie mamy już nadziei. Prawdziwa odwaga to umiejętność przeciwstawienia się złu, kiedy jeszcze mamy wybór.