
-To wojna?-zapytał -Ależ nie, to nasze życie.
-To wojna?-zapytał
-Ależ nie, to nasze życie.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Nie ma porażek, są tylko lekcje.
Oddech jednego człowieka, niby nic, a przecież to wszystko.
Podatność na zranienie jest tak
związana z życiem ludzkim jak oddychanie.
Jest na nim dość miejsca dla nas wszystkich. Musimy je tylko znaleźć.
Miłość i wojna zbudowane są na tych samych fundamentach.
Ale nie można ciągle martwić się, że
umrzesz. Jeżeli będziesz tak robił, to już umarłeś.
Spojrzeliśmy na siebie
szukając słów, które nie istniały.
Jeżeli kobieta nie żyje w dostatecznej mierze swoim ciałem, zacznie uważać ciało za wroga.
Pasja i zadowolenie idą ze sobą w parze, a
bez nich każde szczęście jest chwilowe, nie
ma bowiem bodźca który by je podtrzymywał.