
Nikt - szepnęła pani Neville - tak naprawdę nie dorasta.
Nikt - szepnęła pani Neville - tak naprawdę nie dorasta.
Ludzie
którzy mnie otaczają
są mi obcy
ludzie
którzy do mnie mówią
są niemi
ludzie
którzy mnie dotykają
nie są ludźmi
rozgrywa się dramat
mojej obecności
w tłumie
Udawaj, że masz władzę, a ludzie ci ją dadzą.
Lęk oznacza głębokie, mdlące poczucie,
że za chwilę stanie się coś strasznego.
Boję się częściowych palantów. Kompletnych palantów zjadam na śniadanie.
Kiedy oskarżenie o złodziejstwu pada z ust złodzieja, nie należy tego brać dosłownie.
Nie trzeba umierać, żeby przeżywać piekło.
Spójrzmy prawdzie w oczy, jeżeli umieranie miałoby być chociaż trochę przyjemne, musielibyśmy umierać więcej niż jeden raz.
Twoja obecność nie powinna być jedynie tolerowana, ale przyjmowana z radością.
Nic tak nie łączy ludzi jak rozpacz. Nic tak nie zbliża nas do siebie jak smutek.
Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez deklaracji zaangażowania. Mogło oznaczać "za godzinę" albo "za dwadzieścia lat".