
Ten facet był jak nałóg - brzydki, niezdrowy i groził ...
Ten facet był jak nałóg - brzydki, niezdrowy i groził zawałem.
(...) jesteś zawsze czymś więcej niż sądzisz na swój temat!
Nie ma nic bardziej nudnego niż doskonałość, Moore.
Smoki nie mają dusz. Nikt nie oczekuje od nich pobożności.
Codziennie trochę śmierci. To zajmuje czas.
Teraz świtało, a ja wiedziałem, że ten dzień będzie pierwszym dniem mojego nowego życia. I chociaż bałem się cholernie, poczułem, że jednak był w tym jakiś sens, żebym pojawił się na tym świecie. Bo urodziłem się po to, aby spotkać ją.
Jakież to pospolite sprężyny wywołują ruch w świecie: trochę węgla ożywia okręt, trochę serca - człowieka.
Nie lubię ludzi, którzy się skarżą.
Tak łatwo skupić się wyłącznie na
własnych kłopotach, nie dopuszczając
do siebie kłopotów czy trosk innych ludzi.
Za to najbardziej lubię wiosnę: słabnie poczucie dręczącej bezsilności. I jest mniej pokus...
Lek zapukał do drzwi. I wiara otworzyła je i nic za drzwiami nie było.
Czasami pływamy w
nieprzelanych łzach i możemy
utonąć, jeśli je w sobie zatrzymamy.