Skoro Bóg nie zadowolił wszystkich, jak ja mam to osiągnąć?
Skoro Bóg nie zadowolił wszystkich, jak ja mam to osiągnąć?
Jeśli stoisz w labiryncie, gdzie nic nie widać, potrzebna ci dłoń której możesz zaufać.
(...) nie żal mi życia. Nie chciało abym była szczęśliwa.
Dla was to awantura. Dla mnie to gra, stawką w której jest przetrwanie.
Wypaliłam cała paczke Silk Catów w akcie autodestrukcyjnej rozpaczy egzystencjalnej.
Tylko ludzie znają pojęcie pomyłki. Natura niczego takiego nie rozumie.
To może niesprawiedliwe, Amir,
ale coś, co zdarzy się w kilka dni czy choćby w jeden dzień, potrafi czasem zmienić czyjeś całe życie.
Zawsze uważałem, że przemoc to ostatnia deska ratunku ludzi niekompetentnych, a puste groźby są wyłączną domeną krańcowych nieudaczników.
Jestem przygotowana na niewyobrażalny
koszmar, jednak rzeczywistość jest jeszcze gorsza.
Wygląda na to, że pod
kierunkiem Plutarcha i Fulvii
zdołałam osiągnąć dno i zapukać od spodu.
Daję Ci klucze do siebie. To wszystko czym jestem. I te niewiadome, których jeszcze nie znam. Będę je odkrywał razem z Tobą, w podróży. Bo podróż to nie miejsca, ale nowi ludzie. Nowe serca. Nowe spojrzenia.