
Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z ...
Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami,
ale liczy się sposób, w jaki żyją.
I to, jakich ludzi poznają.
W jednej chwili nasze życie jest zrozumiałe, przejrzyste, spełnione. A w następnej jest to czarna dziura. Znikają wszystkie drogowskazy. Życie staje się zbiorem wskazówek, które mogą prowadzić donikąd.
To przerażające, że zespół rezygnacji i braku wiary w siebie może człowieka osłabić bardziej niż jakikolwiek uszczerbek fizyczny.
Kraina zmarłych nie jest miejscem kary ani nagrody. Jest miejscem nicości.
Ludzie – o ile można ich tak nazywać – którzy otoczają nas od urodzenia, mają wpływ na nasze życie, na naszą śmiertelność. Tworzymy razem pewnego rodzaju społeczną tkankę, do której wszyscy należymy.
Nadzieja jest najokrutniejszą z kochanek i potrafi zmiażdżyć ci serce niczym styropianowy kubek.
Co jest tam z tyłu?- spytał Julius. -Ach, nic. Czasami pytam o zdanie swoją potylicę.
Kiedy jest najciemniej,
wtedy błyska znowu nadzieja.
Gdybyśmy nadal mogli żyć tak jak dawniej,oglądając cudze wojny w telewizji.
Zawsze będziesz do jego dyspozycji. Jak i do dyspozycji tych, których spotkasz po drodze. Tak samo jak oni dla ciebie. To jest to, co ludzie robią.
Prawdziwa miłość trwa lata. Rani i trwa mimo bólu.