Zawsze twierdziłam, że zazdrość od prawdy mądrzejsza.
Zawsze twierdziłam, że zazdrość od prawdy mądrzejsza.
Kiedy była smutna książki
podnosiły ją na duchu i rozpraszały nudę.
Ja jednak zawsze wyobrażałam sobie, że w innym życiu ktoś stanął przy moim grobie.
Upłynęło trochę czasu, zanim przestałem jej wszędzie wyglądać, zanim się przyzwyczaiłem, że popołudnia straciły swój kształt [...], zanim moje ciało przestało wreszcie tęsknić do jej ciała; czasami sam dostrzegałem, jak moje ramiona i nogi szukały jej we śnie [...].
Kraina zmarłych nie jest miejscem kary ani nagrody. Jest miejscem nicości.
Czasami wolałbym żyć samotnie i umrzeć w samotności. Tak by było fair.
Myślę, więc jestem. No, Kartezjusz, toś się, chłopie, ździebko zagalopował.
Odetnę sznurki marionetkom.
Piekłu niepotrzebne były
jeziora ani płomienie, żeby torturować.
Czas i samotność zupełnie wystarczały.
Nie zawsze ludzie od siebie odchodzą.
Czasami trwają obok siebie i to jest najgorsze.
Jeśli chcesz wygrać, nie możesz zbyt często oglądać się za siebie.