Nie mogłam jeść, i to nie z obawy przed utyciem, ...
Nie mogłam jeść, i to nie z obawy
przed utyciem, ale dlatego że dusił mnie
ten chory, smutny świat. Wypełniał mnie
i nie pozostawiał miejsca na jedzenie.
Tylko ci, których kochamy, mogą
uczynić nasze życie ciężkim, nie do zniesienia.
Gdyby życzenia były końmi, żebracy nie chodziliby pieszo.
Straszna z niej zołza, ale przyzwyczaiłem się do niej.
Wyglądasz prześlicznie, jakby ktoś podłączył ci wtyczkę do szczęścia.
Nie da się pojąć, jak mocno może człowiek kogoś kochać, dopóki sam nie doświadczy tej miłości. Na ludzki rozum to po prostu nie mieści.
Jak się zastanowić, to zadbanie o to, żeby facet czuł się zadowolony nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.
Jam jest Cieniem.
Przez miasto utrapienia mknę. Drogą wiodącą w wiekuiste męki.
Lepiej się nie odzywać. Zamknąć buzię, stulić pysk, ani mru-mru. Całe to gadanie w telewizji o sztuce porozumiewania się i wyrażaniu uczuć to bujda. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi, co masz do powiedzenia.
Na starość życie staje się trochę monotonne. Śmierć będzie czymś nowym.
Żyłeś jak głupiec i spotka cię los głupca.