
Może właśnie przede wszystkim dlatego płakałam: bo przetrwałam.
Może właśnie przede wszystkim dlatego płakałam: bo przetrwałam.
Niektóre rzeczy po prostu się zdarzają. Wbrew intencją.
Im dłużej żyjesz, z tym większej liczby marzeń rezygnujesz, aż nie zostaje ci kompletnie nic.
Tak, bracie, płomień
spędza się płomieniem. Ból
dawny nowym leczy się cierpieniem.
Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic sobie do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele.
Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw, w co wskoczyłeś.
Potężni są już tacy. Czerpią swoją siłę ze słabości innych.
...może był to jedyny człowiek, któremu rzeczywiście wierzył bodaj także z powodu pewnej wygody psychicznej - podejrzliwość
w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć.
A moje łzy, nie wypłakane widać, zapiekły się w sercu. Może dlatego tak mnie ono boli?
Najgorszym nałogiem jest życie.
Mężczyzna,który nie składa obietnic,nie ma okazji ich nie dotrzymać.