Dzieła sztuki wywodzą się z nieskończonej samotności.
Dzieła sztuki wywodzą się z nieskończonej samotności.
Nie trzeba pytać dlaczego. Zło po prostu istnieje.
Koty i kociarze- jako indywidualiści- chcą być kochani bez rozgłosu, intymnie i wiernie.
Wieczność nie czyni straty niewartej do zapamiętania, a jedynie znośną.
Przystosowanie jest tylko metodą, w żadnym wypadku nie celem.
Maskowanie się i tajemniczość wydają się konieczne w życiu melancholika.
Słuchaj mnie uważnie, panie Garron,
bo właśnie mówię ci, że cię kocham.
Przeczytaj to i przytul mnie.
Posyłacie mnie do świata lepszego, niż ten był kiedykolwiek.
Z własnych codziennych obserwacji wiem, iż tam gdzie brak pokory, tam giną ludzie.
Jesteś moją miłością, serce moje. Złamane serce, co prawda...