
Miłość na śmierć nie umiera.
Miłość na śmierć nie umiera.
Najniewinniej wyglądająca
osoba może mieć najczarniejsze serce.
Znowu płakałem, niemożliwą przeszłością pijany.
Co dzisiaj zrobiłaś? Dla siebie, dla świata?
- Chciałam wiele.
- Ale co zrobiłaś?
- Chyba nic.
Może dałaś coś drugiemu człowiekowi? Szansę, nadzieję, uśmiech? Cokolwiek?
- Pragnęłam przytulić się do pewnego mężczyzny. Popatrzeć w oczy. Siedząc na tarasie, rozmawialibyśmy do białego rana.
- Nie przyszedł? Czy może Tobie brakło odwagi? Czasu?
Co poszło nie tak?
- Nie przyszedł.
- Drań!
- Ależ skądże. Nie wiedział że czekam. Że żyję dla niego.
Na tym polega tragedia. Nie na tym, że jeden człowiek miał odwagę wybrać zło. Ale że miliony nie odważyły się wybrać dobra.
Nie potykają się tylko ci, którzy nie chodzą.
I będę czekał na Twoje „dzisiaj”.
Miłości nie wolno kalać przyjaźnią. Koniec to koniec.
Nigdy siebie nie zrozumiem. To niesamowite,że ludzie mogą być tacy słabi - myślę o sobie i o nim.
Ja jednak zawsze wyobrażałam sobie, że w innym życiu ktoś stanął przy moim grobie.
Są rzeczy, od których nie można uciec,
jeśli nawet odejdzie się od nich bardzo daleko.