Czas szlifuje i poleruje nasze oczekiwania.

 Gdzieś musi być granica błędów
do popełnienia przez jedną osobę.

 A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.

 Popatrzcie! Zawołał. To ulubiony napój boga. Drżyjcie przed straszliwą Dietetyczną Colą!

 Czasem to co człowiek zje, stanowi jedyną wartość całego dnia.

 Podobno bratem bliźniaczym mądrości bywa u ludzi smutek.

 Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie.

 Trzeba będzie sporo się natrudzić i wiele ryzykować... ale przecież na tym polega życie, prawda?

 Nie mam zamiaru być jednym z tych, którzy siedzą, gadając o tym, co zamierzają zrobić. Po prostu to zrobię. Wyobrażanie sobie przyszłości to rodzaj beznadziejnej tęsknoty.

 Człowiek nie zna swojego szczęścia. Nigdy nie jest się tak nieszczęśliwym, jak się mniema.

 Kto ją obdarzył taką delikatnością? Musi jej być bardzo nielekko. W życiu tym, w świecie tym.