
- Przepraszam - wymamrotał nagle - dlaczego ja właściwie płaczę, ...
- Przepraszam - wymamrotał nagle
- dlaczego ja właściwie płaczę, skoro mam wino?
Wieczność to kompozycja chwil obecnych.
Nawet koszmary nocne stały się przewidywalną częścią mojego życia. Zaakceptowałam je. I szłam dalej. Żyłam.
Nie jestem takim tchórzem, aby się bać myśli, że się boję.
- Chęć uniknięcia bólu nie robi z ciebie tchórza (...). Jesteś po prostu człowiekiem.
[…] oszałamiało go uczucie własnego znaczenia i własnej ważności.
Życie to dla nas wieczne wczoraj.
Eleonora nagle się uśmiechnęła. A gdy ona się uśmiechała, coś w nim pękało. Za każdym razem.
Miłość to wspaniała rzecz.
Dzięki niej życie jest coś warte.
Nie nosisz przy sobie broni, leszczu? A powinieneś. Świat jest pełen niebezpieczeństw.
Łatwiej na świecie o filozofię niż o dobrą radę.