Z chwilą, gdy nienawidzimy jakiegoś człowieka, nienawidzimy w jego obrazie ...
Z chwilą, gdy nienawidzimy jakiegoś
człowieka, nienawidzimy w jego obrazie
czegoś, co tkwi w nas samych. Nie oburza
nas bowiem coś, czego w nas samych nie ma.
Pytania są niebezpieczne, nie ruszaj ich,
będą spały. Zapytasz - zbudzisz, i znacznie więcej niż myślisz pytań powstanie.
Gdy ktoś cię denerwuje,
to najczęściej oznacza, że jest
obsadzony z złej roli i w tej roli nie
pasuje do twojego scenariusza. Zmień mu rolę.
Słuchaj mnie uważnie, panie Garron,
bo właśnie mówię ci, że cię kocham.
Podstawowym błędem jest podawanie
teorii, zanim uzyska się dane. Niepostrzeżenie zaczyna się dostosowywać fakty, by zgadzały się z teoriami, zamiast próbować stworzyć teorię, która byłaby zgodna z faktami.
Mieć władzę znaczy zachować uśmiech, gdy potężniejsi od nas nami poniewierają.
Los to coś, co wyciągasz jak słomkę. To szansa.
Zamiast zastanawiać się, czy ktoś nas pokochałby takimi, jakimi jesteśmy, powinniśmy zapytać siebie, czy my sami się kochamy. Jeżeli nie potrafimy kochać samych siebie, jak możemy oczekiwać, że zrobi to ktoś inny?
Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze się zna. Skąd się to bierze? Wzruszyłem ramionami. - Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
Może tak przywykliśmy do kieratu, że ta odrobina wolności wytrąca nas z równowagi?
To prawda, nigdy nie można odrzucać możliwości, ze wydarzy się cud.