Kiedy człowiek milczy, nie robi sobie przynajmniej nowych wrogów.
Kiedy człowiek milczy, nie robi
sobie przynajmniej nowych wrogów.
Nikt nie lubi, kiedy jego
świat rozsypuje się na kawałki.
I myślał, że mimo tego wszystkiego co zrobił i czego nie zrobił, mimo swojej niewdzięczności, swojego niezrozumienia, niewiedzy, błędów, jego życie było pełne piękna.
Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się wilkiem, a jest wilkiem.
Nawet koszmary nocne stały się przewidywalną częścią mojego życia. Zaakceptowałam je. I szłam dalej. Żyłam.
Wygrana w zdobywaniu flagi to kwestia dumy, a duma dla Nieustraszonych jest ważna. Ważniejsza niż rozsądek albo sens.
Świadomość strachu może stanowić obronę, o ile cię nie poraża.
I zniknął. O tym, że w ogóle tutaj był świadczyły zaparowane od naszych oddechów szyby.
Chciwość - zgubą frajerów.
Co dzisiaj zrobiłaś? Dla siebie, dla świata?
- Chciałam wiele.
- Ale co zrobiłaś?
- Chyba nic.
Może dałaś coś drugiemu człowiekowi? Szansę, nadzieję, uśmiech? Cokolwiek?
- Pragnęłam przytulić się do pewnego mężczyzny. Popatrzeć w oczy. Siedząc na tarasie, rozmawialibyśmy do białego rana.
- Nie przyszedł? Czy może Tobie brakło odwagi? Czasu?
Co poszło nie tak?
- Nie przyszedł.
- Drań!
- Ależ skądże. Nie wiedział że czekam. Że żyję dla niego.
Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś staje się motłochem.